niedziela, 6 października 2013

Skasowane zdjęcia / Deleted pictures

Będąc zmuszoną do przejścia z Picasy na Google+, straciłam wszystkie zdjęcia z blogu, gdyż Google zapomniało zabezpieczyć takie straty.. Postaram się szybko dograć te zdjęcia. Tymczasem, pozdrawiam!

By forcing me to switch from Picasa to Google+, Google failed to warn me that I will loose all my pictures from the blog... I will try to upload them ASAP. For now, take care!

piątek, 16 sierpnia 2013

Cattleya hybrid

24/11/2012
Gdy ją kupiliśmy, miała dwa duże kwiaty o tak intensywnej barwie, jak widać na zdjęciu. Nie miała nazwy, więc zakładam, że jest to hybryda.

When we bought it, there were two large flowers of as intense colour, as it is shown in picture. There was no name, so I assume it's a hybrid.



Poniżej, kilka zdjęć tej Cattlei w różnych ujęciach, pokazujących wielkość kwiatów w stosunku do liści i doniczki,

I post various captures of this orchid, below. Flowers are really big in comparison to leaves and a pot,

24/11/2012

widoczny był już także nowy przyrost:

and there was already a new grwoth:
24/11/2012

Ulokowana w orchidarium.

Planted into orchidarium.
28/11/2012
Szybko rosnące nowe liście.

Rapidly growing new leaves.
19/01/2013

23/02/2013

16/03/2013

13/05/2013

Korzenie rosną jak szalone - dwa z nich wystrzeliły mocno na boki.

Roots are growing like crazy - two of them shot wide to the sides.
2/07/2013

lewy korzeń:
left root: 
2/07/2013

prawy korzeń:
right root:
2/07/2013

Kolejny nowy pęd jest już prawie dojrzały.

Another new shoot is almost mature.
20/07/2013

Teraz tylko czekam na kolejne kwiaty.

It's never too early to await for new bloom.

Brassavola nodosa

6/02/2012
Zaraz po kupieniu, przesadziłam ją do ręcznie robionej drewnianej doniczki - tak, żeby korzonki mogły szybko przesychać. Brassavola nie lubi nadmiaru wilgoci. Czytałam, że przesadne podlewanie zniechęca ją do kwitnięcia.

Right after acquiring it, I repotted it to a hand made wooden pot, to keep roots from being waterlogged. It certainly prefers to by dry rather than wet. I have read that if you watered to often, it won't bloom.


W zimowych miesiącach zupełnie ją przesuszam: 3-6 miesięcy nie podlewam jej w ogóle; jedynym źródłem wilgoci jest woda z powietrza.

In a wintertime I keep it completely dry; no watering for 3-6 months at all. The only source of water is air humidity.

19/11/2012


Wznowione podlewanie.

Resumed watering.

16/03/2013


Korzenie rozprzestrzeniają się już wyraźnie poza doniczkę.

Roots are expanding out of the pot.

13/04/2013

2/07/2013





niedziela, 7 lipca 2013

Gastrochilus japonicus part 2

Urodzinowa niespodzianka!
A suprise for my birthday!
28/03/2013

Tuż nad korą, po lewej stronie roślinki, widać zalążek pędu kwiatowego, a poniżej zdjęcia przedstawiające, jak się rozwijał.
If you look really close, you see a tiny flower shoot (plant's left side) right above bark. Below, pictures of its development.

13/04/2013

5/05/2013

16/05/2013

28/05/2013

8/06/2013

20/06/2013

24/06/2013

W jeden dzień rozwinął się kolejny kwiat:
In a day, another flower came into blossom:

25/06/2013

Rozwinięte wszystkie kwiaty:
And finally all of them:
2/07/2013



niedziela, 30 czerwca 2013

Cattleya amethystoglossa x Cattleya aclandiae

Jak to często u nas bywa, i ten storczyk dotarł do nas kurierem:
1/05/2012

Po kilu dniach pobytu w orchidarium, widać było, że miał się dobrze,
13/05/2012

do tego stopnia, że szybko pojawił się nowy (gruby!) korzonek:
9/06/2012

Z czasem, przybyło też kilka listków:
13/12/2012

a tak wygląda dziś:
30/06/2013


Bulbophyllum lobbii

Kolejny prezent niespodzianka: 27. września 2012 przyszło do mnie pocztą to Bulbo.

Wtedy też rozpoczęło się moje drugie podejście do tego rodzaju storczyków - gdyż wcześniejszy (ten sam) nie przetrwał.

Przedstawiam Wam moje zmagania z nim i (tym razem pozytywnie zakończoną! :) ) próbę zrozumienia tego storczyka i warunków, jakie potrzebuje.








Byłam pełna nadziei, bo: po pierwsze wyglądało zdrowo, miało całą masę pseudobulw, a także ładne białe korzonki już poza doniczką,

27/09/2012

oraz nowy pęd w drodze (wyrastający z prawej strony pseudobulwy w tyle doniczki):
27/09/2013

W niezmienionym stanie, Bulbo zostało umieszczone w orchidarium.
21/10/2012

Zalążek pseudobulwy obumarł. Nie widząc żadnych reakcji życiowych ze strony rośliny, przestawiliśmy ją w inne miejsce.
1/01/2013

Dalej nic się nie działo, więc postanowiłam zajrzeć mu między korzonki (bo na powierzchni nie było widać żadnych nowych). Ustawiłam go na rusztowaniu ze starych doniczek i oglądnęłam dokładnie.
16/01/2013

Niestety, tak jak w poprzednim przypadku: zapowiadało się na tragedię... Suche korzenie, zero oznak wzrostu - jakby roślina zamarła w wiecznym bezruchu.

Postanowiłam wypróbować inne miejsce - przeniosłam Bulbo do małej "szklarni" nad orchidarium, w której trzymałam kilka roślin, które potrzebowały ciepła w zimie (mamy chłodno w mieszkaniu), a nie wymagały przesadnej wilgoci powietrza.
30/01/2013

Zobaczyłam to, czego najbardziej nie chciałam: brązowa plamka sugerująca zgniliznę:
30/01/2013

Nie poddawałam się. Pamiętając, że Bulbo - choć lubią dużo wilgoci (dlatego z powrotem przeniosłam je do orchidarium), to nie lubią być zraszane, zadbałam teraz, by przy każdym podlewaniu pozostałych storczyków, jego liście i pseudobulwy pozostały suche.

Po kilku miesiącach otrzymałam następujący efekt:
8/04/2013

Tak jest! przy drugiej od lewej pseudobulwie - pojawił się nowy pęd! Moje szczęście nie miało granic :)
Na dodatek nowa pseudobulwa rosła i...
16/05/2013

i nawet nie zauważyłam jak z tyłu (na końcu po prawej), pojawiła się kolejna pseudobulwa!
16/05/2013

Kilka dni później wypatrzyłam nawet jeszcze jeden ząbek, który zapowiadał chyba kolejną pseudobulwę (tuż przy podstawie starej pseudobulwy),
21/05/2013

ale ten już się nie ruszył. Natomiast pozostałe dwie - ładnie pięły się w górę.
5/06/2013

Na dodatek, żadna ze starych pseudobulw nie obumarła, a plamka wypatrzona przeze mnie kilka miesięcy temu - nie rozrosła się.

Nowe pseudobulwy mają już wykształcone, zdrowe pojedyncze listki
30/06/2013

oraz masę małych, nowych korzeni.
30/06/2013


Było ciężko, ale widząc efekty - reszta się nie liczy! :)

sobota, 1 czerwca 2013

McBean's Orchids (est.1879). 23/03/2013

W prezencie urodzinowym zostałam zabrana na dzień otwarty w szklarni McBean's Orchids.
As a birthday present I was taken to an open day in the greenhouse of McBean's Orchids.



Ogród botaniczny roślin egzotycznych w McBean's jest na prawdę wart zobaczenia. 
Exotic Growing House at McBean's Nursery. It's really worth visiting.

























































































Sklep wypełniony jest masą Cymbidiów oraz innych storczyków.
McBean's shop has wide choice of Cymbidiums and other orchids as well as.































Zobaczyliśmy normalnie niedostępne szklarnie z Oncidiami (-niektóre warte kilkaset funtów!), Cymbidiami oraz Paphiopedilami (wliczając w to Phragmipedia i inne).

We visited normally closed to public greenhouses of Oncidiums (some worth hundreds of pounds!), Cymbidiums and Paphiopedilums.






















Właściciele szklarni są bardzo przyjacielscy, chętnie doradzają i po każdej wizycie wyjeżdżam z co najmniej kilkoma nowymi storczykami ;)
The owners are very friendly. You can count on their help and good ideas, and... I never leave without some new orchids ;)