niedziela, 19 maja 2013

Gastrochilus japonicus

Ten najmniejszy z moich kwitnących storczyków, przybył do mnie 10. października 2012 roku. Miał dwa rozwinięte kwiaty i cztery kolejne w pączkach. 






Jeden kwiat ma średnicę około 1 cm. Posadzony był w plastikowym pojemniczku średnicy 3 cm, wypełnionym mchem torfowcem, który jest idealnym podłożem dla małych storczyków i dopiero rozwijających się sadzonek, które potrzebują dużo wilgoci.  




Przesadziłam go do malutkiej doniczki, rozmiarem zbliżonym do oryginalnej, bo przecież korzenie storczyków wcale nie lubią nadmiaru przestrzeni.

10/10/2012

Kwiaty rozwijały się jeden po drugim i długo utrzymywały.


10/10/2012

Najczęściej zaleca się przesadzanie storczyków po przekwitnięciu, gdy zaczyna się pojawiać nowy wzrost (z wyjątkiem zagrożenia życia rośliny). Mimo, że nie zastosowałam się do tej zasady, ostatni kwiat trzymał się prawie miesiąc. W tym samym czasie, wypatrzyłam też nowego listka, który pojawił się na czubku. Gastrochilus tak, jak Vana czy Phalaenopsis jest storczykiem o typie wzrostu monopoidalnego.


3/11/2012
Mały listek zaczął rosnąć, a pozostałe były nadal zdrowe, zielone. Pokazały się nowe korzonki; widać je przy krawędzi doniczki i na zewnątrz, wzdłuż listków.


16/03/2013

Nowy listek ciągnął do światła, ale... przy podstawie rośliny, po lewej stronie, tuż nad podłożem wypatrzyłam kilkumilimetrowy "kikut". Wyglądał jak korzeń, ale jego faktura wydawała się inna. 

7/04/2013

Pęd powoli się wydłużał, nie miał jednak gładkiej, błyszczącej zielonkawo-białej końcówki, którą ma każdy rosnący korzeń.


13/04/2013

W tym momencie byłam już prawie pewna, że to pęd kwiatowy:

5/05/2013
Po 5. miesiącach pobytu u mnie, Gastrochilus zaczął puszczać pęd kwiatowy(!), który po 6. tygodniach wzrostu, wygląda tak:


16/05/2013




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz